Pomagaj z Szymonem!

Pomagaj z Szymonem!

czwartek, 26 czerwca 2014

A jednak dziewucha!

Córka, córeczka, córunia...
Dziewucha, dziewczynka, dziewczyneczka :-)
25 cm i 371g- taki kawał baby noszę pod sercem :-)
Jestem szczęśliwa i teraz już chyba się nie oprę by nie kupić jakiejś sukieneczki :-)

USG wyszło bardzo dobrze, 45 minut mogłam oglądać swoją kruszynkę (razem z Mamą i Synem, tak się biedny rozpłakał, że mam sama wejść do gabinetu, że go pożałowałam i razem z nami oglądał swoją siostrę) jak fika nóżkami, połyka wody płodowe, pociera pięścią o czoło. 
Moje słodkie maleństwo :-)

Dostałam 7 zdjęć na pamiątkę i mnóstwo pozytywnej energii, wszystko jest w jak najlepszym porządku, blizna po cięciu na macicy jest tak maleńka jakby jej w ogóle nie było i z mojej strony nie ma przeciwwskazań do porodu naturalnego :-)
Oby tylko malutka chciała współpracować ze mną i z Bożą pomocą będzie mi dane urodzić tak jak sobie wymarzyłam- siłami natury :-)

Dobrej nocy i kolorowych snów :-) 

1 komentarz:

  1. Kochana moja a nie mówiłam od początku. Wiedziałam, że teraz będzie baba. Dobrze, że tym razem wszystko było tak jak trzeba :D

    OdpowiedzUsuń