Pomagaj z Szymonem!

Pomagaj z Szymonem!

wtorek, 21 maja 2013

Emocje

Muszę nauczyć się panować nad swoimi emocjami. Tymi negatywnymi. Kiedyś byłam spokojniejsza, mało rzeczy mnie denerwowało. Teraz, przy dziecku, moje nerwy bywają napięte do granic niemożliwości. Czasem pękają a ja krzyczę. Źle mi z tym, wstydzę się, że krzyczę na swoje Dziecko i Męża. Ale czasem już nie mogę i nie daję rady. I zamiast ugryźć się w język to jest awantura.
 Ale wiecie jak to jest- dziecko marudzi cały dzień, nic mu nie pasuje, nic nie można zrobić bo odejdziesz od niego na sekundę i jest lament...ręce opadają, traci się cierpliwość i czasem krzyknę.  Potem jeszcze Mąż zdenerwuje czymś i już całkiem dzień popsuty...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz